2 kolejka okiem redakcji – Nokaut w Sosnowcu!

Druga kolejka Retro Ligi, rozegrana 13 kwietnia 2025 roku, przeszła już do historii zostawiając za sobą mnóstwo sportowych emocji. Każde spotkanie miało swój unikalny charakter i znacząco wpisało się w opowieść tego sezonu. Redakcja zaprasza na stylowe podsumowanie wydarzeń – z nutą elegancji i pasją rodem z dawnych lat! Tak więc… melonik na głowę, “gazetka” pod pachę i czytamy!

Najgłośniejszym wydarzeniem było sensacyjne zwycięstwo Victorii Sosnowiec, która rozbiła LKS Lechię Lwów 5:0. Dżentelmeni z Sosnowca zdominowali jednego z odwiecznych  faworytów rozgrywek, pokazując siłę i przemyślaną strategię. Ukłony dla trenera Dawida Kukuryka za tak dobre przygotowanie zespołu do tej potyczki. Lechia, uznawana za potentata Retro Ligi, nie miała odpowiedzi na taktyczny majstersztyk Victorii. Ten wynik wywołał prawdziwe trzęsienie ziemi w lidze, a jego echo dotarło do każdego zakątka rozgrywek, stawiając Sosnowiec w roli drużyny, która może namieszać w walce o najwyższe cele.
W innym spotkaniu WKS 37 Pułk Piechoty Kutno pokonało Pogoń Lwów Retro Liga Żarów 3:1, potwierdzając przedmeczowe przewidywania. Gracze z Kutna, którzy w tym sezonie prezentują się wyjątkowo solidnie, udowodnili, że wyciągnęli wnioski z poprzednich lat. Ich gra jest coraz bardziej wyważona, a widoczny głód sukcesów i taktyczna dyscyplina wskazują, że mają ambicje sięgające daleko poza pojedyncze zwycięstwa. Kutno wyraźnie celuje w coś więcej, a ich forma sugeruje, że mogą być groźni dla każdego rywala.
Sporo emocji przyniósł mecz Czarnych Lwów z Wisłą Retro, zakończony zwycięstwem lwowian 4:2. Powidlaki, jak nazywają kibice Czarnych, pokazali charakter, wytrzymując presję i pokonując wymagającego przeciwnika w niezwykle wyrównanym starciu. Jednak to Wisła Retro zasługuje na szczególną uwagę, bo choć tym razem musiała uznać wyższość rywala, jej postawa budzi coraz większe uznanie. Mecz zaczął się od sensacyjnego prowadzenia Wisły 0:1, a krakowianie, mimo porażki, zaprezentowali się jako zespół zdeterminowany i ambitny, który z każdym meczem rośnie w siłę. Widać, że krakowska drużyna traktuje rozgrywki z pełną powagą, a ich gra nabiera coraz większej płynności. W tym spotkaniu Wisła pokazała oznaki poprawy, zarówno w organizacji gry, jak i w zaangażowaniu, co sugeruje, że pierwsze zwycięstwo jest tylko kwestią czasu. Kibice z Krakowa mogą być spokojni – ich zespół, choć wciąż czeka na przełamanie, ma potencjał, by w niedalekiej przyszłości sprawić niespodzianki. Porównując ich występ z poprzednim spotkaniem w Sosnowcu, widać postęp w zgraniu i taktyce, a przegrana z Czarnymi, mimo goryczy, była bardziej wynikiem doświadczenia lwowian, niż braków po stronie Wisły.

Z kolei WKS 42 Pułk Piechoty Białystok zafundował kibicom prawdziwy pokaz siły, demolując WKS 10 Pułk Piechoty Łowicz aż 10:1. Ten wynik nie tylko ustanowił rekord kolejki, ale i podkreślił ofensywną dominację białostoczan. Mecz od pierwszych minut przebiegał pod dyktando WKS 42 PP, który narzucił rywalom mordercze tempo. Ich atak był nie do zatrzymania – precyzyjne podania, skuteczność pod bramką i nieustanna presja sprawiły, że Łowicz został zmieciony z boiska. Białostocki zespół pokazał, że w tym sezonie dysponuje nie tylko głębią składu, ale i zabójczą formą strzelecką, która może okazać się kluczowa w walce o najwyższe lokaty.

Druga kolejka Retro Ligi pokazała, że rozgrywki będą nieprzewidywalne i pełne emocji. Sensacyjny popis Victorii Sosnowiec, konsekwencja Kutna, charakter Czarnych Lwów, rosnąca forma Wisły Retro i miażdżący pokaz siły Białegostoku to znaki, że walka o czołowe miejsca zapowiada się pasjonująco.