Andrzej Włodarczyk: Od niechęci do biegania po półmaraton w mundurze
Bieganie nie zawsze było moją pasją – wręcz przeciwnie, kiedyś uważałem je za sport daleki od moich zainteresowań. Wszystko zmieniło się dzięki znajomości z Bartoszem Broenem, dżentelmenem z Victorii Sosnowiec, który stał się moim mentorem i przewodnikiem w świecie biegania. To właśnie on sprawił, że pokochałem sport, który wcześniej budził we mnie jedynie niechęć. Efektem tej inspiracji był rok 2023, w którym ukończyłem aż cztery półmaratony, w tym jeden – 17. Warszawski Półmaraton – wspólnie z Bartoszem.
Po rocznej przerwie od biegania, Bartosz ponownie natchnął mnie do działania. Tym razem nie chodziło jedynie o kolejne sportowe wyzwanie i zdobycie medalu, ale także o pomoc tym, którzy naprawdę tego potrzebują. Zaproponował mi udział w akcji #BIEGAMDOBRZE – charytatywnej inicjatywie, w której biegacze zbierają środki na rzecz wybranych fundacji. Wybrałem organizację „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” i postawiłem sobie ambitny cel – jeśli uda mi się zebrać 1500 PLN, pobiegnę półmaraton w mundurze.
Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, ofiarność ludzi przekroczyła moje oczekiwania – na koncie zbiórki znalazło się aż 1620 PLN! Słowo się rzekło – musiałem dotrzymać obietnicy. Tym samym, od startu aż po samą metę, przebiegłem półmaraton w mundurze i wyposażeniu strzelca Wojska Polskiego z 1939 roku, reprezentując Wojskowy Klub Sportowy 10 Pułku Piechoty z Łowicza. To doświadczenie nie tylko wzmocniło moją determinację, ale również pokazało, że bieganie może mieć głębszy sens – łączyć sportową pasję z pomocą tym, którzy jej najbardziej potrzebują.
Opracował: Wojciech Cianciara
Fot: Maraton Warszawski / Piotr Dymus Photograph
