Kolejka trzecia – zapowiedź

Niezwykle interesująco zapowiada się najbliższy retroligowy weekend. Rozegrane zostaną trzy spotkania.

W sobotę w Choroszczy miejscowy Strzelec Białystok, obecny Mistrz Polski, podejmuje drugą drużynę zeszłego sezonu – Czarnych Lwów z Wałbrzycha. Obie drużyny są niezwykle ambitne i zamierzają walczyć o kolejne tytuły. W zeszłym roku spotkały się na neutralnym terenie, podczas kolejki finałowej. Zwycięzcą okazała się ekipa z Wałbrzycha, która wygrała 7:4, jednak Strzelec zapewnił sobie tytuł mistrzowski już kolejkę wcześniej i przegrana nie zmieniła niczego w walce o pierwsze miejsce. W tym roku drużyna z Wałbrzycha ma do przebycia 620km, co może, aczkolwiek nie musi, znacząco wpłynąć na kondycję zawodników. Jak spotkanie widzą szefowie obu ekip?

„Przygotowując się do meczu z drużyną Czarnych Lwów zagraliśmy w Święto Narodowe Trzeciego Maja mecz o Puchar Konstytucji z drużyną WKS 42 Pułku Piechoty występującą jako Jagiellonia. Spotkanie, wygrane 4:0, pokazało, że jest forma, pomimo że wystąpiliśmy kadrą czternastoosobową przeciwko rywalowi ze znacznie dłuższą ławką rezerwowych. Czy wygramy z Czarnymi? Chcielibyśmy zrewanżować się za jedyną jak dotąd porażkę w Retro Lidze, w Siewierzu w ostatniej kolejce. Będzie jednak ciężko, gdyż zabraknie kilku graczy, którzy są kontuzjowani lub pracują w tym dniu. Czeka nas ciężki mecz, ale liczę na fajne spotkanie i dobrą zabawę.”

Jacek Dąbrowski, Strzelec Białystok z Choroszczy

W jakim nastroju jedziemy na mecz? Oczywiście bojowym, jak zawsze zresztą. Kto zagrał choć raz przeciwko Powidlakom, ten wie, że cechuje nas przede wszystkim ambicja, możemy nie mieć przysłowiowego dnia, ale “z wątroby” i Wałbrzyskim Charakterem nie raz odwróciliśmy, zdawać by się mogło, przegrany mecz. Niestety mnie z racji szkolenia wojskowego zabraknie w Choroszczy, nad czym ubolewam, ale wiem, że chłopaki zrobią wszystko, co będzie możliwe, aby do Wałbrzycha wracać w dobrym humorze. Uwielbiamy podróżować, zawsze i wszędzie, tacy z nas globtroterzy, do przejechania mamy całą Polskę, pewnie zmęczeni będziemy, bo to naturalne, ale mamy nadzieję, że owiany legendą ” duch puszczy” zrekompensuje trudy podróży. Cel na ten sezon drużyna ma obrany, a jak będzie wyglądał?? Dowiemy się już w październiku. Dziękuję za rozmowę, przy okazji pozdrawiając wszystkich sympatyków Retro ligi.

Rafał Lewandowski, Czarni Lwów z Wałbrzycha

Drugie spotkanie to jeden z klasyków Retro Ligi – WKS Grodno z Kozienic podejmuje LKS Lechję Lwów z Dzierżoniowa. Czy kolejny raz wygra Lechja? W dotychczasowych spotkaniach nigdy nie wygrała drużyna z Grodna. Jak pamiętamy, w zeszłym roku ekipy te spotkały się w kolejce finałowej w Siewierzu, gdzie po zaciętym meczu Lechja wygrała 3:1. Dodatkowej pikanterii w tegorocznym meczu dodaje fakt, że obie drużyny przegrały swoje ostatnie spotkania. Jak będzie w tym roku? Zobaczymy już w sobotę.

W trzecim sobotnim meczu zmierzą się dwaj beniaminkowie. Na boisku w Sosnowcu miejscowa Victoria walczyć będzie z Pogonią Lwów Retro Liga z Żarowa. Obie drużyny sprawiły już w tym sezonie wielkie niespodzianki. Pogoń – wygrywając u siebie z WKS Grodno Kozienice 2:0. TS Victoria Sosnowiec w debiucie w Retro Lidze po zaciętym spotkaniu pokonała 4:2 Lechję Lwów. Zapowiada się więc mocna walka o ligowe punkty.
Zapraszamy wszystkich kibiców na mecze!