W niedzielę swój pierwszym mecz w Retro Lidze rozegra drużyna z Białegostoku reprezentująca Wojskowy Klub Sportowy 42 Pułku Piechoty. Przeprowadziliśmy krótki wywiad z Kamilem Niesterowiczem, kierownikiem ekipy z Białegostoku.
Można powiedzieć „no w końcu”. Nie ukrywamy, że długo czekaliśmy na ten moment. Od czasu podjęcia decyzji, że startujemy w rozgrywkach Retro Ligi minęło już sporo miesięcy. Temat Retro Ligi pojawił się już w 2020r. za sprawą znajomości z Prezesem Piotrkiem, następnie wpływ miały też występy towarzyskie z drużyną Strzelca z Choroszczy. Niepodważalnym argumentem na start w rozgrywkach jest to, że możemy w ciekawy sposób wypromować i przypomnieć o istnieniu WKS 42 PP, który jest bardzo ważny dla kibiców z Białegostoku. Skład drużyny tworzą ludzie, których łączy wspólna pasJa 😉 Dla większości z nas rozgrywanie meczów na normalnym, dużym boisku po 11 będzie czymś nowym. Jest kilka gwiazd piłkarskich, ale do tego momentu błyszczały one na regionalnych boiskach orlikowych czy halowych. Biorąc pod uwagę te okoliczności plus strój, buty oraz piłkę, którą będziemy grać plan rysuje się sam… gramy o mistrza! Piłka nożna jest nieobliczalna, więc jak będzie w rzeczywistości przekonamy się w październiku. Już teraz pewne jest to, że dzięki występom w Retro Lidze uczestniczymy w czymś wyjątkowym, poznamy wielu ciekawych ludzi, usłyszymy historie o przedwojennej Polsce, o których wcześniej moglibyśmy nie słyszeć i odwiedzimy miejsca, w których nie byliśmy.
Kamil Niesterowicz, WKS 42 PP z Białegostoku
Dzięki kolegom z WKS 37 PP mogliśmy przełożyć nasz mecz na późniejszy termin (powodem były opóźnienia w dostawie butów). Co do składu na nasz pierwszy mecz to nie chcemy wchodzić w kompetencje trenera, na pewno wybierze taki, który uzna za najsilniejszy. Nasza kadra liczy 25 zawodników i jest bardzo wyrównana, więc kto by nie zagrał da z siebie wszystko. Brak doświadczenia i lekkie ubytki w umiejętnościach chcemy nadrobić ambicją i zaangażowaniem, oczywiście pamiętając o zasadach fair play. Jesteśmy dżentelmenami, do każdego podchodzimy z szacunkiem i z honorem przyjmiemy wynik z boiska. Najważniejsze by ciągle pamiętać o tym, że przede wszystkim liczy się dobra zabawa.
Pierwszy mecz na pewno nie będzie łatwy. WKS 42 PP zmierzy się z grającą od początku istnienia Retro Ligi drużyną WKS 37 Pułku Piechoty z Kutna. Wszyscy wiemy, że to twardy przeciwnik, grający z charakterem, mamy w pamięci mecz o III miejsce w sezonie 2020, gdy ekipa z Kutna zremisowała grając w trudnych warunkach w dziesiątkę z Hakoach Będzin, a o wygranej przesądził rzut monetą.
W tym sezonie drużyna z Kutna rozegrała jedno spotkanie, mecz ze Strzelcem Białystok, któremu uległa 3:2.
Jak ten sezon widzi Michał Lebiedowicz, prezes WKS 37 PP z Kutna?.
Dziękujemy za miłe słowa, ale nie wiem czy można nazwać nas zasłużonymi. Jesteśmy związani z Retro Liga od samego początku jej istnienia, jak również braliśmy udział w pierwszych turniejach organizowanych przez WKS 10PP, które z czasem przerodziły się w Ligę, której kształt znamy dzisiaj. Plany zawsze mamy takie same, czyli być w czołówce najlepszych drużyn, a przy okazji bawić się każdym graniem, jak to miło miejsce w latach poprzednich.
W tym sezonie zagra z nami nowy bramkarz. Choć w zasadzie Andrzej to nie bramkarz, to człowiek-instytucja, który idealnie wkomponuje się w naszą drużynę. Poza tym grywa z Nami podczas treningów. Z uwagi na wycofanie się z gry WKS10PP na ten sezon, skorzystaliśmy z okazji aby pozyskać Andrzeja, ale nie tylko. Na razie jesteśmy w trakcie negocjacji wysokości kontraktu jeszcze z jednym z Dziesiątaków. Mam nadzieje ze szczegóły podamy niebawem. Większość naszego składu pozostaje bez zmian. Od sezonu zimowego (halówka) nie mamy większych wzmocnień. Już nie możemy się doczekać kolejnych meczy.O nowych drużynach, które zaczynają przygodę z Retro Liga, można powiedzieć jedno… to strasznie mocne ekipy. Wszystko zweryfikuje boisko. Mam nadzieje, że w najbliższym meczu, to MY wyjdziemy zwycięsko z tego spotkania.
Michał Lebiedowicz, WKS 37 PP z Kutna
Życzymy powodzenia obu ekipom.