Pierwszy mecz zaległej, również pierwszej, kolejki Retro Ligi

W sobotę, 10.7.2021r. rozpoczynamy rozgrywanie zaległych meczy I kolejki, pierwotnie zaplanowanej na kwiecień. Szlagierowo zapowiadające się spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim w Dzierżoniowie, gdzie dwukrotny Mistrz Polski – drużyna Lechji Lwów będzie podejmować zajmującą pierwsze miejsce w tegorocznych rozgrywkach ekipę WKS 37 Pułku Piechoty z Kutna.

Zespół retroliga.com.pl przeprowadził krótką rozmowę przedstawicielami obu drużyn – Marcinem Orlińskim z LKS Lechja Lwów i Michałem Lebiedowiczem z WKS 37 Pułk Piechoty z Kutna. Jak ten mecz widzą obie drużyny? Jakie są ich cele? Jak planują spędzić dzień meczu?

Marcin Orliński: “Nie wiem, czy wygramy. Nie myślę o meczach Retro Ligi w kontekście wyniku. U nas sprawa wygląda troszeczkę inaczej, niż w innych klubach. Dwukrotnie wygraliśmy rozgrywki i tak naprawdę my nie musimy walczyć o zwycięstwa, nie musimy się specjalnie napinać na mecze, nie śledzimy tabeli ligowej z wypiekami. Na szczęście jednak w Dzierżoniowie zebrała się grupa ludzi uwielbiająca piłkę nożną i retro futbol. Nie, to za mało powiedziane. My oddychamy piłką nożną. Każdy z zawodników osobno i cała drużyna razem. Piłka jest nam niezbędna, żeby żyć. Pewnie w tej chwili nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, jakie mamy szczęście, że możemy wspólnie przeżywać taką przygodę piłkarską i dopiero po czasie przyjdzie refleksja i czas na wspomnienia. 
W drużynie mamy ludzi, którzy mieli do czynienia z piłką nożną na wyższym lub niższym poziomie. Każdy z chłopaków zna smak rywalizacji. Do każdego meczu podchodzimy tak samo, chcemy, żeby gra sprawiała nam przyjemność, chcemy grać najlepiej, jak potrafimy. W tej chwili liczy się dla nas to, aby czerpać przyjemność z gry. Chcemy spotkać się z chłopakami z Kutna i rozegrać dobre spotkanie w przyjacielskiej atmosferze. Jest to najczystsza z możliwych postawa realizująca postulaty przytoczonej niżej preambuły przepisów Retro Ligi: „…Wszystkich, którzy te Przepisy będą stosowali, wzywamy, aby czynili to dbając o zachowanie szacunku dla przeciwnika, promując szlachetne zachowania, rezygnując z nieuczciwych metod osiągania zwycięstwa, mając świadomość, że podstawą tych przepisów jest zasada fair play.”

Z kolei Michał Lebiedowicz tak przedstawia stanowsko WKS 37 PP: „Przed sezonem wyznaczyliśmy sobie cel. Powrót do pierwszej trójki, czyli zdobycie medalu. Przypomnę że w pierwszym sezonie w Retro Lidze (w 2019r.) zajęliśmy trzecie miejsce, a w poprzednim (2020r.) czwarte przegrywając podium po dramatycznym meczu z Hakoach Będzin – gdzie o zwycięstwie zadecydował rzut monetą – żółty nie będzie się nam dobrze kojarzył. Do Dzierżoniowa jedziemy jako lider w obecnym sezonie, ale nie będziemy faworytem. Szanujemy każdego przeciwnika. Zespół Lechji jest dwukrotnym mistrzem naszej ligi i wydaje mi się, że jak do tej pory na własnym stadionie nie stracił nawet punktu. Oczywiście sezon Lechja zaczęła od porażki z beniaminkiem ligi – Strzelcem Białystok w Choroszczy ale, jak pokazują wyniki, Strzelec może być czarnym koniem rozgrywek. Wracając do zespołu z Dzierżoniowa. Na starcie koledzy stracili kilka punktów, więc to pokazuje, że będą dodatkowo zmotywowani, do tego dochodzi atut własnego boiska. Więc tak jak już wspominałem, to w Lechji upatrywałbym faworyta najbliższego spotkania.

Dla nas rozgrywki zaczęły się bardzo dobrze; rozegraliśmy trzy mecze i odnieśliśmy trzy zwycięstwa. Na rozkładzie mamy już walecznego Śmigłego, derbowe starcie z WKS 10PP i zeszłorocznego wicemistrza z Grodna. Dlaczego nie zwycięstwo z Mistrzem?! To my jesteśmy liderem i nie musimy oglądać się na wyniki innych zespołów. Nie nakładamy na siebie dodatkowej presji. Strata punktów nie eliminuje nas z dalszej walki. Jedziemy z nastawieniem na zwycięstwo, jedziemy dopisać kolejne punkty. Mam nadzieję, że zrobimy kolejny krok w drodze do…”

Michał Lebiedowicz zaznaczył również, że WKS 37 PP „do Dzierżoniowa nie pojedzie w najmocniejszym składzie. Nie jest to spowodowane kontuzjami. Pewnie tak jak wszystkie zespoły borykamy się z zestawieniem składu przez okres wakacyjny, ale mamy 25 zawodników, równy i doświadczony skład, więc będzie on optymalnie zestawiony.”

Marcin Orliński uważa, że: „Nasze przygotowania wyglądają zawsze podobnie. Trenujemy wspólnie raz w tygodniu. Zawodnicy przygotowują się również indywidualnie. Retro Liga ma to do siebie, że wyzwala w zawodnikach chęć utrzymywania dobrej formy. Dzięki lidze chłopaki mocniej pracują nad swoją tężyzną fizyczną. Po za tym skupiamy się na swoich mocnych stronach. 
Nie wiem, czy zagramy w najmocniejszym składzie. Kilku zawodników zabraknie. Na pewno w sobotę zagramy najmocniejszym składem, jaki możemy zebrać na tę chwilę. Z resztą w rozgrywkach Retro Ligi trudno jest mówić o najmocniejszym składzie, czy najlepszym ustawieniu. Retro futbol tym się różni od zwykłej piłki nożnej, że dopuszczone są zmiany powrotne tak, jak w hokeju. Często jest tak, że skład drużyny, ustawienie drużyny na boisku, strategia gry, zmieniają się wielokrotnie podczas meczu. Chodzi o to, żeby poprzez zmiany zawodników i zmiany ustawienia poszczególnych formacji odpowiednio reagować na wydarzenia boiskowe. Opanowanie tej sztuki daje przewagę. Mamy opracowane różne warianty odpowiednie do sytuacji, jakie dzieją się na boisku i dzięki temu gramy zawsze nie w najmocniejszym ale w optymalnym składzie i ustawieniu. Niestety kontuzje przytrafiają się cały czas. Nie oszukujmy się, nie jesteśmy już młodzieniaszkami. Czasem można zacisnąć zęby i zagrać ale czasem nie da się oszukać organizmu i trzeba odpocząć. Na tą chwilę nie ma w drużynie dolegliwości, które nie pozwoliły by na grę.”


W jednym przedstawiciele obu drużyn są zgodni. I jest to rzecz, która w naszej opinii jest sednem pozasportowym Retro Ligi. W czasie pobytu w Dzierżoniowie gospodarze zaprosili zawodników WKS 37 PP do zwiedzenia wystawy „Pierwszy mecz – historia reprezentacji Polski w piłce nożnej”. Jak zaznacza Michał Lebiedowicz „Już kilka dni temu Przemysław Natkański, czyli prezes Lechji Lwów, dzwonił i zapraszał nas, abyśmy jeszcze przed meczem odwiedzili wystawę współorganizowaną przez kolegów z Lechji w Muzeum Miejskim w Dzierżoniowie. Wystawa całkowicie poświęcona jest historii piłki nożnej i Reprezentacji Polski. Jeśli czas pozwoli na pewno tam się wybierzemy. Co do czasu spędzonego tuż po spotkaniu, to bez względu na wynik zakończymy go wspólnie, małą integracją. Małą bo droga daleka.” Marcin Orliński podkreśla, że „dobrym zwyczajem Retro Ligi jest pomeczowy poczęstunek. Z uwagi na dalekie wyjazdy gospodarz meczu stara się zapewnić ciepły posiłek, napoje chłodzące lub rozgrzewające, jeśli aura jest niekorzystna. I tak będzie też tym razem. Wspólnie z naszymi rywalami usiądziemy do stołów, porozmawiamy o meczu, poznamy się lepiej, trochę pożartujemy. Kto to wie jak zakończy się pomeczowe spotkanie. Może nawet przerodzi się w bankiet.”

Przypominamy, że ze spotkania przeprowadzona zostanie transmisja na żywo.

Zapraszamy do jej oglądania i kibicowania obu drużynom.